Czasem chciałabym być inna, niż jestem. Chciałabym nie niszczyć wszystkiego, a w szczególności tego, na czym mi zależy. Odnoszę wrażenie, że im bardziej się staram, tym gorsze są skutki. Jestem jak mała, głupia dziewczynka, która nie potrafi powiedzieć tego, co tak na prawdę by chciała i mówi co jej ślina na język przyniesie, a potem żałuje tylko, że to "potem" z reguły jest już za późno.
***
kamerkowe z Wisią.
pierwszy tydzień szkoły mija szybko.
nauki będzie od zajebania.
Mądra Jula wzięła rozszerzony WOS i HISTORIĘ, więc teraz będzie ślęczeć po nocach i kuć.
Ale damy radę. Bo trzeba być twardym nie mientkim, nie?