have friends, have fun,
make love
fuck rules, life fast,
die young
Mam ochotę się zjarać, mam ochotę upić się do nieprzytomności, wylądować na wielkiej, jebanej imprezie z psychodelicznymi światłami i muzyką dającą w głowę. Wśród ludzi od zawsze pragnących tego samego czego ja pragnę. Czego każdy pragnie w głębi siebie. Zrzucić z siebie fizyczną powłokę. Poczuć duchowe uniesienie. Uwolnić umysł od skażonego, sfałszowanego postrzegania, narzuconego przez kanon, przez kulturę, tradycję, historię. Odkryć nowe światy. Światy, będące poza zasięgiem zgniłego człowieka, przesiąkniętego pogonią za ambicjami. Poza zasięgiem zwykłych śmiertelników. I nawet, jeśli to miałoby być chwilowe, jeśli miałoby być w tych realiach ułudą... To czyż nie żyjemy w kłamstwie na codzień?
Świat nie jest zły, on jest po prostu wypaczony przez ludzi. Z każdą minutą, nasz gatunek jest coraz dalej od prawdy. I każdego z nas to czeka; każdego, kto urodził się 'otwarty'. Kto urodził się w zamknięciu, nawet nie będzie próbował tego zrozumieć. Bo po co myśleć, skoro ktoś myśli za ciebie? Kilka miliardów istnień, jeden mózg, jeden schemat. Jeden system.
Jesteśmy wolni, wiecie? Nikt nie każe nam myśleć jak ktoś inny. Dlaczego więc na to pozwalamy? Bardziej bądź mniej świadomie stajemy się masą. Trochę bardzo chujowo, nie uważacie?
Zatem?
Mam ochotę się zjarać, mam ochotę upić się do nieprzytomności, wylądować na wielkiej, jebanej imprezie z psychodelicznymi światłami i muzyką dającą w głowę.
Dlaczego?
Bo społeczeństwo nie patrzy przychylnie na rzeczy wykrzywiające rzeczywistość. Ha, śmieszne jest to, że ta nasza rzeczywistość jest wykrzywiona, ale dla bezpieczeństwa lepiej jej nie prostować, nie patrzeć głębiej. Przecież lepiej nie widzieć za dużo, hm?
Dlatego.
Bo ja chcę wiedzieć. Chcę wiedzieć wszystko. Nie to, co jest mi jasno oferowane.
I pokonać to. Wiedzieć i wyśmiać, jedno i drugie. Wziąć od życia jak najwięcej gówna. Od tego pierwszego, wypaczonego i drugiego, tego w głębi, tylko mojego. I, bo ja wiem, może zabrać na drugą stronę, jak najszybciej?
Nie rozumiem. Siebie nie rozumiem, nic nie rozumiem. Hmm... Szczerze?
Chyba mam w dupie bezpieczeństwo.
"This is our decision - life fast and die young"
Tyle rzeczy przede mną.
Tyle sprzecznych myśli.
Użytkownik awesomelou
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.