Brutalny powrot do rzeczywistości.
Niektore momenty powinny trwać i trwać i trwać.
A gdy już się skończą, dokładnie i szczegołowo zakodować się w naszych głowach na zawsze.
To było idealne wprowadzenie do nowego świata.
A tak się bałam tych urodzin.
Ale trwjący zaledwie poł godziny dol został zastąpiony masą pozytywnych chwil.
To była nasza trzecia Twierdza, ale jak dotąd, żadna nie przyniosła tylu nowych ludzi i doświadczeń.
Długie noce na nyskich parkach.
Koniecznosc ukrywania sie przed natretami.
Sikanie w ciemnych krzakach za przystankiem.
Cudowni ludzie, ktrzy są dowodem na to, że jednak nie wszystko na tym świecie jest brutalne i... konsumpcyjne.
I mniej cudowni ludzie, ktorzy cudowni są tylko na pierwszy rzut oka.
Byle do przyszłego roku.
Pozdrawiam Basię, Piotrow, Jakubaaa, Łukaasza, mojego niedoszłego chłopaka ktory mnie zdradził z sama nie wiem kim, patrolującego 13letniego geja bez zęba, ktory już chyba ma 14, Krotkie Spodenki, Rebellkę i wszystkich innych, ktrych pomijać nie powinnam, a z jakiegoś powodu to zrobiłam.
Byle do kolejnego sierpnia.