Proszę państwa, oto mi¶.
Mi¶ jest bardzo grzeczny dzi¶.
Chyba każdy w dzieciństwie miał swoj± przytulankę - co najmniej jedn±. Ja nie byłem wyj±tkiem... i choć zabawek było trochę więcej, zawsze nad wszystkimi czuwał On - mi¶ Gospodarz. Jest ze mn±, od kiedy sięgam pamięci±. I choć spędził dłuższy czas w komórce (w końcu otoczenie wyszło z założenia, że nie wypada, by dorastaj±cy młody człowiek bawił się misiem), to wrócił tam, gdzie jego miejsce, czyli do pokoju. I mam nadzieję, że przetrwa jeszcze wiele, wiele lat (choć DPP, delikatnie mówi±c, za nim nie przepada i uważa go za psychodelicznego). Lecz czyż każdy mi¶ nie jest wspaniały - bo nasz?