Ja & RSS Galloping Joy
( wł. @ev3lina148 )
Zoey & LS First Fighter
Terenik z ogierami :) Zabrałam Gallopinga na zapoznawczy teren. Dzień wcześniej odbył trening na lonży i siwek był na nim cud miód malina, więc sądziłam, że problemu żadnego z nim nie będzie. Okazało się na odwrót, już od początku dzisiejszej jazdy ogieras pokażywał różki i prawie wywalił mnie z siodła. Za to nie poznałam Fighter'a, który zwykle jest trudnym do utrzymania koniem, twardym w pysku. A tu proszę! Zoey powiedziała, że chodził idealnie od łydki i reagował na delikatne półparady.
Pod koniec pojechałyśmy nad morze, żeby zaszaleć. Chłopaki nieźle się z nami zabrali i pojechaliśmy zdrowym galopem prawie całą plażę. Galloping Joy bardzo się rozpędza, co nie jest w tym wypadku atutem, gdyż w wyścigach płotowych liczy się zachowanie tempa i rozwaga, sama znałam i pracowałam z wieloma końmi, które podczas gonitwy z przeszkodami, obojętnie czy stiplowej czy płotowej, leciały na łeb na szyję przez większość trasy i pod koniec traciły siły. Wyścigi skokowe to nie czas i miejsce dla koni frontowych, które cały czas biegną na przedzie stwki. Takie bardzo żadko wygrywają, gdyż w końcu tracą siły i finałowo zajmują jedne z ostatnich miejsc. First Fighter dużo go nauczy, bo także biega płotowe :)
Kto czyta te wypociny? xD