To wszystko bez sensu. Tak się staram, ale nie mam już w ogóle motywacji. Ciągle bym tylko jadła i wsadzała w coś ręce. Wiem jak teraz się zachowuję, ale później będę żałowała. Zastanawiałam się, czy nie lepiej byłoby tylko ćwiczyć, a nie przejmować się dietąa co wy o tym myślicie?
Bilans:
Ś: płatki fitness
2Ś: dwie kanapki
O: naggetsy, chleb żytni
K: zjadłam kanapki
Ćwiczenia:
a6w
Zjadłabym sobie coś, ale się powstrzymam