Tyle piękna w otaczającym nas świecie. Czemu nie dostrzegamy tego na co dzień? Magia obłoków zawieszonych niby na cieniutkich nitkach niewidzialnych z Ziemi gołym okiem. Urok lasu świeżego i tak dziewiczego jak to tylko jest możliwe. Cud szumiących liści spadających z wielkich okazałych drzew o wiele silniejszych i trwalszych niż wszystko co ludzkie. Słońce, któremu nigdy nie nudzi się ogrzewanie co dnia naszej planety i księżyc, który rozprasza mrok w nocy. Trzepot skrzydeł wolności gołębia, spontaniczny śmiech dziecka. Czar praw fizyki rządzących nami co dnia, artystyczny nieład spadających płatków śniegu. Dla mnie to wszystko nie jest codziennością. To coś wspaniałego. Drzewo nie przechyli swoich liści dwa razy w tym samym kierunku. Niepowtarzalność tego wszystkiego podziwiam codziennie i wprawia mnie w to radosną zadumę i w zachwyt. Mogłabym patrzeć na to godzinami..