Absurdy są w życiu potrzebne i z ręką na sercu przyznam, że to w życiu rozwala mnie najbardziej.
Jak ianczej wyjaśnić zjawisko upalnej nocy w noc mroźną i jesienną?
Prawie dwugodzinny powrót z imprezy pozostanie w pamięci na długo i mam nadzieję, że nie padnie ofiarą jednej z jej dziur... ; )
Wciąż siebie zaskakuję. A może życie to szereg niespodzianek?