Jak widać na zdjęciu powyżej, dostałam wspaniały tort urodzinowy. Zaangażowanie od strony Ojca. Wspaniały gest i strzał w dziesiątkę!
Mój absurdalny brak krytyki i zadufanie w swojej osobie dały o sobie znaki. Gdy ujrzałam swoją twarz na torcie urodzinowym wpadłam w samozachwyt.
Od części rodziny dostałam1,000zł, które przepieprzyłam na głupoty. Nie wiem kiedy, ale portfel stał się lżejszy. Jest plus. Kilka gram mniej do dźwigania.
Czekam na przelew od matki.
W planach mam pojechać jeszcze w tym tygodniu na shopping. Pójdę na sushi i wykupię karnet na solarium. Zapalę zielone ze swoim facetem i będę w pełni spełniona.
Imprezy nie wyprawiłam.
Poszłam jedynie z Karolajn, Radkiem i Sławkiem na bilard, whisky oraz pizze. No i fajnie!