Obóz dla młodzieży biura turystycznego BUT pod kierownictwem Żabybaby odbył się w dniach 30 czerwiec - 11 lipiec.
Jednym słowem jak to mówią warszawscy ludzie było epicko ;)
Panom ze zdjęcia po prawej stronie na górze oddajemy wielkie serce<3333333
CO warto wpomnieć;
-oczywiście Zabebabe, która przy pierwszym spotkaniu kategorycznie zabroniła picia alkocholu i palenia tytoniu, zażywania narkotyków oraz uprawiania seksu, ale w zamian zaproponowała wiele ciekawych rzeczy tzn. zabawy w terenie, udział w kółku malarskim oraz quizach i zabawy integracyjne. Jej misja niestety się nie powiodła
-całą nocną bibe na plaży, ranną wycieczke na piwo do miasta i wielki wjazd z bramą na śniadanie
-Jai hoła ( arbuz na zdjęciu) jego rodziców, rodziców chrzestnych i ilość rumu kórą był w stanie wypić
- leżakowanie i warzywniak
- opiekuna Mariusza, który lubił czasem zapalić żointa i jego chowanie się pod łóżkiem gdy w trakcie vixy do pokoju wbiła pani rezydent
- Marcusa
- Asie Si
- gawędy Karola ( o indyku i policji, o jednookim szenszylu, o tortilli z chomików)
jego oświadczenie (w pokoju numer 19 podobno odbywała się.. vixa. Przebywały tam osoby różnych płci, wyznań religijnych i orientacji seksualanych... )
- ilość papierosów wypalonych przez Anę
- samą Ane <333 ( i jej pamiętniczek )
- konzum
- Krzysia, jego pijackie przygody i chodzenie na kraba
- hasło do pokoju : brrrrrrr
- człowieka bobra
i chorwackie krajobrazy tez w sumie warto byłoby wspomnieć xd
a na koniec żart:
dwie świnie jedzą z koryta, nagle jedna się zEźygała, na co druga mówi:
a) nie dolewaj bo nie zjemy
b) nie dolewaj oliwy do ognia
c) ale dojebałaś do pieca