"Czy wszytsko pozostanie tak samo. Kiedy mnie już nie będzie? Czy książki odwykną od dotyku moich rąk. Czy suknie zapomną o zapachu mojego ciała? A ludzie? Przez chwilę będą mówić o mnie, będą dziwić się mojej śmierci- zapomną. Nie łudzmy się. Przyjacielu, ludzie pogrzebią nas w pamięci równie szybko, jak pogrzebią w ziemi nasze ciała. Nasz ból, nasza miłość. Wszystkie nasze pragnienia odejdą razem z nami i nie zostanie po nich nawet puste miejsce. Na ziemi nie ma pustych miejsc"
Zastanawiam się, czy pisanie tutaj ma sens? Bo niby po co mam to robić?