Najgorsze już chyba za mną, przynajmniej mam taką nadzieje..
Egzaminy zbiliżają się wielkimi krokami, a ja nawet na godzine do książek nie siadłam ;o
Jakoś to będzie ;d
A tymczasem nadrabiam odcinki Pamiętników Wampirów <3
Miłego wieczorku :)
,,Ale czy ciężar jest naprawdę straszny, a lekkość wspaniała? Najcięższe brzemię nas powala, przyciska do ziemi, upadamy pod nim. Ale w poezji miłosnej wszystkich wieków kobieta pragnie być obciążona brzemieniem męskiego ciała. Najcięższe brzemię jest jednocześnie obrazem najintensywniejszej pełni życia. Czym cięższe brzemię, tym nasze życie bliższe jest ziemi, tym jest realniejsze i prawdziwsze.
W przeciwieństwie do tego całkowity brak brzemienia sprawia, że człowiek staje się lżejszy od powietrza, wzlatuje w górę, oddala się od ziemi, od ziemskiego bytowania, staje się na wpół rzeczywisty, a jego ruchy są tyleż swobodne co pozbawione znaczenia.'
Cóż więc mamy wybrać? Ciężar czy lekkość? ''- Milan Kundera Nieznośna lekkość bytu