Bal jak najbardziej udany, dodatkowo z urodzinami :) Popłakałam się, jak na początku tuż po przemowie dyrektor, dziewczyny wyskoczyły i poprosiły wszystkim o powstanie, a następnie cała sala zaczęła śpiewać sto lat. Jejciu dzięks! Plus te ciągłe docinki dj'a przez mikfrofon i po balu, hahah. Dobrze było! A teraz odpoczywam, czwartek odpierdaling, piątek wyczuwam to samo. W sobotę miały być zdjęcia, ale ten deszcz i burza dzisiejsza mnie przeraziła. Pogodo..