Na szybko. Cześć! Wracam wracam. Co do szpitala, wyniki są jakie są, no ale nic się nie poradzi. Ludzie tam z każdym kolejnym pobytem coraz lepsi. Akcje takie, że hm nawet nie wątpię - zapamietają mi wszystko na długo. W sumie całkiem milutko. A dzisiaj? Jak widać na zdjęciach wyżej, od rana warszataty. Mróz mróz mróz, napchana ciuchami pod kurtką, czerwony nosek, odmarznięte palce, braku czucia w nogach, ale mimo wszystko opłacało się jak najbardziej. Miła atmosfera, ciekawe miejsce, ludzie i nawet chociaż byłam tam raczej najmłodsza i najmniej obeznana to wszystko naprawdę fajnie. Zdjęcia tu też będą z dziś. A teraz zbieram tyłek, dobranoc Wam.
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24