Jedno z trzech (?) zdjęć, na których jestem podczas śłubu.
Wyglądam jakbym była naga, ale nie dajcie się zwieść Waszym oczom!
Mam sukienkę.
W sumie do niedawna myślałam, że bardziej prawdopodobne będzie bycie nagą.
Obiecałam kiedyśtam mojej jedynej czytelniczce, że coś tu napiszę.
Piszę zatem.
I nie wiem o czym mam pisać.
Przez tę długą nieobecność trochę wybiłam się z rytmu pisania na fbl.
Hmm...
Jedyne co mi krąży po głowie to Sumacz i dredy.
Może zacznę od drugiego
W weekend będę miała dredy. Dziękuję.
A to pierwsze?
Hmm...
Grr...
Mrr... (trochę psychodelicznie?)
Może jutro się uda sumowanie:D
Aaa!
I będę kiedyś tam miała bierzmowanie.
Jaki FUN!
Tak, tylko na tyle mnie stać.
Moje życie jest tak fascynujące, że po kilku miesiącach jestem w stanie napisać o włosach i jednym gościu w nieładnej koszuli.
Trudno, czekamy na wakacje.
Woodstock i te sprawy:D