Tego dnia zjadł mi słuchawki.
Byłam zła.
Teraz jestem zła na siebie, a raczej po prostu czuję się bezsilna.
Nie ma nic, co można zrobić.
Szylek na zawsze zostanie kaleką.
Moje szczęście gdzieś wyparowało.
edit. Jestem cofnięta technologicznie. nie wiem dlaczego, biorę udział w jakimś konkursie (?). Nie głosujcie na mnie wy na dole, bo to głupie jest.