Tak bardzo bardzo dawno nie było mnie tutaj. Tak bardzo dawno temu zatraciłam potrzebę dodawania czegokolwiek tutaj. Czyżby to brak pasji? Brak motywacji, czy zwyczajnie przeszła mi ochota na zbawienie się w fotografa? Myślę że zdecydowanie najbardziej trafna jest opcja numer trzy. Jednak mimo osłabione pasji fotografowania, zawsze było to miejsce gdzie mogłam wysłać swoje żale. Nie wiem może dlatego jestem teraz tutaj. Jest późno, na zegarze wybiła drugą w nocy. Leżąc w swoim łóżku, słucham mega przygnebiajacych piosenek.. I nawet sama nie wiem na co liczę... na co mam liczyć skoro sama nie wiem kim jestem.. ciagle kazdego dnia próbuję odnaleźć siebie samą. Wyrwać się z łap beznadziei, i zacząć żyć. Przedewszystkim dla Siebie... będąc samotna nie potrafię znaleźć radości, motywacji i sensu życia. Każdego dnia zatracam się w braku akceptacji dla samej siebie.. ostatnie dni... to jak życie, by przeżyć każdy kolejny dzień. Obudzić się spędzić i znów w końcu moc iść śpac. Nie chce żyć by przezyc. Chce żyć i cieszyć się życiem..
Nazywanie własnej osoby tłusta swinią w niczym mi nie pomoże. Nie wiem naprawdę nie wiem co z mam zrobić ażeby móc cieszyć się zyciem...
Myslalalam że napisze o wiele wiecej. Aczkolwiek wena tak szybko poszła jak i przyszla. Szkoda. Miałam ogromną chęć ażeby wylać wiekszosc swoich uszczerbkow duszy.
Inni zdjęcia: Skiing quen... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24