Kochany kryzysie! jak dawno Cie nie widziałam! Moze wejdziesz rozgościsz sie? kawa? herbata? czy od razu wódeczka?
Mam już dość. Znów mam cholernie dosć. Jestem zbyt niecierpliwa by czekać, chciałabym mieć wszystko na już! Wiem ze to niemożliwe, ale tak już mam.
Mam ochotę jechać. Rzucić wszystko w Ch*j i jechać. Gnać autostradą marzeń i mieć wszystko gdzieś..
Nie wiem pogubiłąm sie. Czuje ze moja własna rodzona mama mnie nie zna. Nie wie co czuje, nie wie co przezywam. Nie wie. Nikt nie wie.
Napaliłam sie na Solinę, przez chwile naprawdę wierzyłam że cholera uda się! I juz w myślach planowałam jak to będzie fajnie jak pojadę. Jak zwykle nie udało się nie pojadę nigdzie a zapieprzać będę całe dwa miesiące. Cóż. Przynajmniej jest plus.. zarobię trochę pieniedzy...
Żyję nadzieją z emoje zycie stanie się kiedyś lepsze, ja schudnę, będe szczęśliwa, i cholera, bedzie ZAJEBIŚCIE! Ale moja nadzieja z każdym dniem, z każdym jednorazowym incydentem, zmniejsza się.. niedługo wygaśnie cała.
"Chciałabym, żebyś wcieliła się na moment we mnie.
Chciałabym, żebyś zobaczyła, co przeżywam.
Żebyś zobaczyła jak bardzo muszę udawać zadowolenie, radość.
Chyba najgorszemu wrogowi nie życzę tego, co dzieje się teraz w mojej głowie."
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24:) dorcia2700... maxima24... maxima24... maxima24