długo mnie tu nie było ;)
wszystko się ciągle zmienia, raz na lepsze raz na gorsze.
ahh.. szkoda gadać, na własną prośbę.
ja nerwów ze stali też nie mam ;)
od piątku choroba nie daje mi spokoju >,<
jutro do lekarza, ciekawe co to będzie.
czekam teraz, aż Jagoda wróci i może uda mi się wyrwać z domu chociaż na chwilę,
bo do głowy chyba dostane jak tak będę bezczynnie siedzieć..