Zielony wiersz
Ja nie chcę wiele:
Ciebie i zieleń,
i zeby wiatr kołysał
gałezie drzew,i
żebym wiersze pisało tym, że...
każdy nerw,każda chwila samotna,każdy ból -
jakże częsty, jak częsty! -
zwiastuje odchłań,mówi :
nieszczęsny....ja nie chcę wiele,
ale nie mniej niż wszystko:
Ciebie i zieleń
i żeby listkom
akacji było wietrznie,
i żeby sercu - bezpiecznie,
i żeby kot się bawił firanką
jak umie
żeby siedzieć na jerozolimskim ganku
i nic nie rozumieć.
Pętacki wiersz
sam wiesz, że łżesz,
ale dlaczego tak boli, tak boli?
chyba już nic nie napiszę
w ogromną i groźną ciszę
schodzę powoli
ja nie chce wiele:
Ciebie i zieleń...
/Władysław Broniewski/
Dedykuje to pewnemu mezczyznie ktory jest w mym serduszku... za ten czas spedzony ostatnio... za wszystka radosc jaka mi dal... za wszystkie słowa.. za zainteresowanie.. gesty.. czyny (dokonane badz tez i nie) dziekuje
a tak pozatym to pozdrawiam komentujacych
ps. serce nie sluga.... niestety.... a tak bardzo bym chciala... nie mam ochoty kochac bez wzajemnosci... to nie dla mnie
ehh piekny wieczorek spedzilam ale jednak wracajac do domu czulam pewne niespelnienie... czegos brakowało mi... czułam ze czegos nie zrobilam.... co zrobic powinnam.... no ale coz bylo minelo a teraz to nic nie zrobie...
jeszcze raz dzieki i pozdrawiam....