Pamiętaj, jak daleko już zaszedłeś, a nie tylko, jak daleko musisz jeszcze iść. Nie jesteś jeszcze tam, gdzie chciałbyś być ani już tam, gdzie byłeś przedtem. Bóg nie zakończył w tobie swego dzieła, dlatego nieustannie idź do przodu. Nawet ślimak dzięki swojej wytrwałości dotarł do arki Noego. "Jestem pewny, że Bóg, który rozpoczął w was to dobre dzieło, będzie z wami i pomoże wam wzrastać w swojej łasce aż do dnia powrotu Jezusa Chrystusa."
"Nadzieja to istota o tysiącu oblicz...Zmienna bardzo w swoim wyglądzie i działaniach,ale zawsze przepełniona wiarą,że wszystko będzie dobrze.W tym jest nieuleczalna i mówi się o niej,że umiera ostatnia...Zarzucam jej czasami nawet bezmyślność i optymizm pozbawiony jakichkolwiek podstaw.Jedno jest jednak pewne,ona nie ma JEDNEJ postaci.Ona jest różnorodna;pozbawiona obiektywizmu,bezinteresowna w gruncie rzeczy,radosna a jednocześnie przygryzająca czasami z bólu wargi,nieobliczalna,stęskniona i wytęskniona,grająca przeciwnościom na nosie,pełna humoru,ale czasami pozwala sobie na złośliwość, wobec której opadają ręce.Raz to młode dziewczę, skaczące do głębokiego basenu bez umiejętności pływania,ale widzące kątem oka gdzieś tam w pobliżu zabójczo przystojnego ratownika...Innym razem to młody majsterkowicz,który pełen podniecenia miesza jakieś chemikalia wierząc że nic mu się nie stanie...To czasami pracownik,który za każdym razem,kiedy są jakieś podwyżki czy nominacje,widzi oczami duszy swoje nazwisko na odpowiedniej liście&Ale to też bezrobotny w drodze do Urzędu Pracy...Może to być też student,który ściska indeks i świadom tego,że niewiele czasu spędził na nauce,z czarującym uśmiechem otwiera drzwi egzaminatora...A czasami nadzieja to twarz beznadziejnie chorego,który patrzy w kamienne pewnością oczy lekarzy i wmawia sobie,że oni są tylko zmęczeni,dlatego takie smutne spojrzenia mu rzucają& Nadzieja jest bardzo wiekowa, chociaż młodą ma duszę. Właśnie dlatego idzie z duchem czasu pod rękę, zmienia się trochę i próbuje dopasować do rzeczywistości. Czasami zaczyna kalkulować, obliczać, robić prognozy...Wstydzi się takich działań, ale dzisiejszy świat nie jest już taki naiwny i rajski jak za czasów jej młodości! No i kiedy tak już się napracuje, kiedy już zaczyna próbować racjonalnie myśleć to drgnie w jej sercu jakaś nuta, która przypomina, że nadzieja jest wszechobecna, że umiera ostatnia.I wtedy Nadzieja uśmiecha się szeroko, postanawia pokazać, że wbrew wszelkim przesłankom, nawet tym bardzo racjonalnym, nie wolno przestać wierzyć w jej rolę.W ramach swojego poczucia humoru płata różne figle, aby nawet ostatni pesymista rewidował swoje poglądy.Jak ten park, który pozrzucał już wszystkie liście, który postanowił przygotować się na smutniejszą porę roku, który już niczego niezwykłego nie oczekiwał oprócz zimna,szarości,wilgoci i pustki...To właśnie dlatego Nadzieja posłała mu taki nieprawdopodobny uśmiech&Bo ona naprawdę umiera ostatnia.Ona umiera dopiero wtedy,kiedy śmierć już nie żyje..."
Przyjaciel...
*On rozumie we mnie nawet to, o czym mu jeszcze nie mówiłem i sprawia, że nie lękam się samego siebie.
*Przyjaciel nie spieszy mi z pomocą tylko w jednym przypadku: gdy płaczę z radości.
*Przyjacielowi mogę ufać dlatego, że pozostaje on wierny ideałom, które nas połączyły.
* Dojrzały przyjaciel potrafi mnie kochać niezależnie od tego, czego się dowie o mnie i o moim postępowaniu.
*Ta niezwykła forma miłości wymaga równie niezwykłej wrażliwości i szlachetności.
*Przyjaciele mają podobne horyzonty intelektualne, moralne i duchowe. Łączy ich podobna szlachetność, wierność, ofiarność, zaufanie.
*Większość ludzi kontaktuje się z innymi po to, by wymieniać poglądy lub załatwiać jakieś interesy. Przyjaciele kontaktują się ze sobą po to, by się sobą cieszyć.
*W kontakcie z przyjacielem nie grozi popadanie w schematy czy powierzchowne rozmowy. Nie ma tu miejsca na nudę czy rutynę.
*Każde spotkanie jest inne. Każde zaskakuje i przynosi niespodziewaną radość.
*Przyjaciel szanuje mnie pomimo tego, że lepiej niż inni ludzie zdaje sobie sprawę z moich ograniczeń i trudności.
*Być przyjacielem to czynić dla drugiej osoby znacznie więcej niż to, co wynika ze zwykłej wrażliwości. To czynić to, na co nie zdobyłby się żaden inny człowiek.
*Przyjaźń nie jest dostępna dla egoistów czy ludzi leniwych. Wymaga poświęcenia, ofiarności, inicjatywy.
*Przyjaciel to ktoś, kto rozumie mnie bardziej niż inni ludzie.
*Prawdziwa przyjaźń zaskakuje. Nie można jej zaplanować, ani przewidzieć.
*Przyjaźń - podobnie jak radość - jest osiągalna jedynie dla tych, którzy potrafią bezinteresownie kochać.
*Droga do przyjaciela wydaje się krótka niezależnie od jej długości.
*W obliczu przyjaciela odsłaniamy nie tylko naszą radość i dojrzałość, ale także nasze ograniczenia i trudności.
*Przyjaciel jest zwykle jedynym świadkiem naszych łez.
*Przyjaciel pozostaje wierny nawet wtedy, gdy on sam zostaje zdradzony i skrzywdzony.