x

hejka, z okazji moich 31 urodzin - 31 fun facts na mój temat, miłej lektury <3
1.kocham żółty i różowy kolor
2.kocham pisać i zawsze przychodziło mi to z łatwością i bardzo naturalnie - zupełnie nie wiem dlaczego i jak to się rozwinęło, bo ja nawet za bardzo nie lubiłam nigdy czytać książek.

3.codziennie wypijam hektolitry herbaty
4.jestem psiarą i kociarą jednocześnie (ale pieski on top always)
5.nigdy w życiu nie zapaliłam szlugi, mimo że biernie to chyba z milion (jedyny raz, kiedy miałam ją faktycznie w ustach, to jak byłam nastolatką i robiłyśmy artystyczne zdjęcia xd). fun fact jest taki, że przy tym w ogóle nie przeszkadza mi dym papierosowy, a wręcz uważam że czasem jest w tym zapachu coś ładnego

6.nie przepracowałam w swoim życiu ani jednego dnia w pracy, której bym nie lubiła - obojętnie, czego nie robiłam, to zawsze było to w 100% z pasją

7.od jakichś 6 lat nie jem mięsa zwierząt lądowych i w ogóle za tym nie tęsknię
8.jestem super wrażliwa na kofeinę, po kawie mam większą fazę niż po alkoholu, a mój limit pepsi/coli to niepełna szklanka
9.wbrew pozorom mam bardzo ścisły umysł - angielski polubiłam chyba tylko dlatego, że kocham gramatykę i wszystko, co ma sztywny schemat. mimo że wszyscy zawsze brali mnie za typową humanistkę, to to z matematyką miałam najmniej problemów w szkole (ok, z polskim też nie miałam, ale to dlatego, że potrafiłam pisać cokolwiek by tam nie trzeba było, nie zaglądając nawet do podręcznika i nie czytając lektur).
10.trochę łączy się z poprzednim - wszyscy zawsze zakładają, że mam wiedzę na różne tematy (idk chyba wyglądam jakbym była kujonem w szkole - przeceniacie mnie xd), a ja naprawdę nie wiem NIC ;< w liceum byłam dobra tylko z angielskiego, polskiego i matematyki - czyli z dokładnie tych przedmiotów, na które nie trzeba było się uczyć żadnych pojęć/definicji/postaci/dat/itd. proszę mnie nie pytać o nic związanego z chemią, fizyką, biologią czy historią - ja nie znam żadnego wzoru, daty, ani osoby. jak kiedyś spotkam ziomków z Matura to bzdura na ulicy, to będę uciekać szybciej niż się wam wydaje
11.jako nastolatka słuchałam głównie rocka/punku/metalu, ale byłam jednocześnie psychofanką fisza - stał dla mnie ponad wszystkimi innymi (30cm ponad<3)
12.słucham muzyki all the time, wyłączam właściwie tylko jak pracuję, śpię, albo coś oglądam
13.nie mam kłów (więc w moim przypadku wasz argument o tym, że ludzie mają kły, więc powinni jeść mięso - jest inwalidą xd)
14.moim żywiołem w 100% jest ogień
15.unpopular opinion - uważam, że najgorszym narkotykiem jest alkohol
16.zapamiętuję fakty poboczne na temat innych ludzi, pamiętam urodziny wszystkich osób, których datę urodzin kiedyś poznałam 
17.nie odróżniam prawej od lewej, serio. tzn. generalnie odróżniam, ale kiedyś przeczytałam, że dla większości ludzi to jest automatyczne, tak jak góra-dół - oj dla mnie bardzo nie. to jeden z top powodów, dlaczego nie mam prawka xD

18.spędziłam całe życie myśląc, że jestem introwertyczką, bo nigdy nie lubiłam imprez (ale ciągle na nich bywałam though), ale już wiem, że nie jestem, przynajmniej nie w 100%  - dużych imprez nie lubię, bo nie mam siły przebicia w większych grupach, ale ludzi kocham i ładują mnie dobrą energią. mam w sobie mnóstwo zrozumienia dla każdego, jestem praktycznie zawsze miła i o każdego się martwię - myślę, że dlatego też tak bardzo lubię pracę z dziećmi

19.bo, co ciekawe, wchodząc w dorosłość byłam przekonana, że nie przepadam za dziećmi (mimo że pracowałam w dwóch miejscach i oba były związane z dziećmi, ale bardzo to ignorowałam), ale potem trafiłam do pracy w szkole i okazało się, że to najlepsze, co mnie w życiu spotkało
20.to chyba trochę też unpopular opinion - uważam, że jeżeli chcesz żeby ci uczciwie płacono za wykonaną pracę, to trzeba zacząć od uczciwego płacenia innym ludziom za ich wykonaną pracę. podświadomie od zawsze w to wierzę, dlatego też nigdy się nie targuję (jeżeli ktoś wycenił swój produkt/uslugę na daną kwotę, tzn. że tyle jest to warte, a mnie albo stać, albo nie) i nie kombinuję
21.kocham taco i matę i w ogóle nie dopuszczam do siebie myśli, że mogę być za stara na tę miłość. obu z nich uważam za piekielnie inteligentne osoby, taco jestem chodzącą definicją psychofanki, bo wybaczyłabym mu wszystko, a mata co prawda po kilku dobrych latach zaliczył dla mnie w 2023 jakiś gigantyczny zjazd, ale teraz jedziemy z powrotem do góry i w dalszym ciągu nie jestem w stanie dać sobie powiedzieć czegokolwiek złego na temat żadnego z nich - próbuj, a będę milczeć z mordem w oczach xd
22.nie jarają mnie podróże. tzn. są spoko i fajnie coś tam zobaczyć, ale jak niektórzy opowiadają o podróżowaniu, to mam wrażenie, że odpala to jakiś obszar w ich mózgu, który u mnie jest uśpiony

23.ale jarają mnie koncerty!! to mi odpala chyba każdy obszar i trafia perfekcyjnie w jakieś wibracje w moim mózgu - przez te pandemiczne lata całkowicie o tym zapomniałam i rok 2023 był miłym przypomnieniem

24.praktycznie zawsze biegnę wszędzie spóźniona (naprawdę nie mam już nawet siły z tym walczyć, proszę mi po prostu mówić wcześniejszą godzinę), a jak jestem na czas to oznacza, że kosztowało mnie to milion procent silnej woli 

part 2 pod kolejnym wpisem, jebana ograniczona ilość znaków xd