'Tak bardzo chciałabym być twoją jedyną kobietą. Jedyną! Rozumiesz?! I wiedzieć, że będę cię miała jutro, w przyszły poniedziałek i także w Wigilię. Rozumiesz?!'
Nikt wcześniej nie dał mi tyle czułości nie dotykając. Wcale. Od kiedy jesteś czuję, że potrafię mieć dreszcze i być szczęśliwa. Od kiedy jesteś nie chcę wracać do domu, uciekać przed ludźmi, wstawać z mokrej trawy, nie być w byciu. Od kiedy jesteś kolor moich ust ma znaczenie. Bo kiedy jesteś, one są krwistoczerwone. Bez opuszków palców, bez Twoich warg, bez Twojego policzka z kilkoma kroplami letniego deszczu. 1122, jestem. Taka swoja, Twoja. Nasza. Idź ze mną do końca. I zostań.
'Tak bardzo chciałabym być twoją jedyną kobietą. Tylko to...'