No, idziemy do przodu :)
Chęci do nauki ubywa mi wprost proporcjonalnie do zbliżania się końca semestru :P
Szczególnie, że nadezły inne, ciekawe sprawy- organizacja wyjazdu integracyjnego, praktyki, obóz, Noc Muzeów... praca sama się nie poprawi, aale... ;P
Ale jest nieźle. Damy radę!
A Budyń dziś oglądał świat z balkonu, pierwszy raz :)