O mój Boże...tyle czasu minęło od ostatniego wpisu, ze nie wiem czy jeszcze pamiętam, jak się pisze 😂
Od tamtego czasu zaszło bardzo dużo zmian, to był bardzo szalony czas. Wróciłam na studia - kocham swoje studia, chociaż nauka prawa cywilnego to ciężka robota 😂, ozdobiła ciało kolejnymi tatuażami - są super i istnieje szansa, że kiedyś je pokaże Podjęłam kilka złych decyzji - anoreksja, związek z alkoholikiem, który nie panował nad sobą po alkoholu i wylądowałam na Izbie Przyjęć, przyjaźń z osobą, która próbowała odebrać mi szczęście, zaufanie osobom, które na to nie zasługiwały...mogłabym tak wymieniać w kółko.
Szczęście uśmiechnęło się w zeszłym roku, dokładnie 21 listopada - poznałam super mężczyznę, z którym jestem zaręczona i mamy się świetnie. Porzuciłam mój wspaniały Wrocław na rzecz Holandii, jeszcze nie wiem czy to dobra decyzja, jestem tu dopiero pół roku 😂 ale za Wrocławiem tęsknię mocno, zakochana byłam w tym mieście. Ciężko było mi je zostawić...
Dziś chyba jestem silniejsza psychicznie, chociaż koszmary męczą mnie co noc i nie wiem czy kiedyś przestaną. Z biegiem czasu do wszystkiego idzie się przyzwyczaić.
Więcej rozpisze się następnym razem, bo chyba czas żebym wróciła tu na stałe.
Trzymajcie się ciepło. 💕
The two most important days in your life are the day you were born and the day you find out why - Mark Twain
Tylko obserwowani przez użytkownika atoms
mogą komentować na tym fotoblogu.