Czuję się dziś tak spokojnie, nic nie zjadłam. Jakie piękne uczucie i brak wyrzutów sumienia.
Byłam z mamą na zakupach, wyrwała mnie z angielskiego, już święta, trochę się ich boję, żadne nie były dobre. Na każde święta chudłam jak szczypiorek, a oni byli bezsilni i przyjaciół nie było, jak co roku, byłam ja i ja. Sama jadłam makowce, które potem z siebie wyrzucałam. Robiłą dwie herbaty, sama je piłam tak mi smutno było, ale nie przywykne, nigdy nie zapomnę jak cudownie jst mieć z kim porozmawiać, zwierzyć się i śmiać do braku tchu. Bardzo chcę przyjaciół, ale się zamknęłam. Już zawszę będę sama.
o 22.01 ważę 47,8 ahhhhh, dziękuje ci wago.
Inni zdjęcia: Zapraszam! thevengefuloneKolejna wylinka pamietnikpotworaKaruzela Arka Noego bluebird11Zegar kolejowy ? ezekh114Blu-tu. ezekh114Przygoda na greckiej Evii 4/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 2/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 3/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 1/4 activegamesOkno felgebel