photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 25 LIPCA 2012

Przyjacielu samobójco

Dziś widziałem pierwszy raz

Siną pręgę na Twej szyi

Co w niej jest takiego

Że ukarać ją musiałeś?

 

Kaszel wydziera Ci płuca...

Znów za dugo stałeś w oknie

Starając się wybrać stronę

W którą zrobisz zaraz krok?

 

Jeść nie możesz znów...

Czy zaszkodziły Ci tabletki

Których nawet nie popiłeś

Spreparowaną miksturą?

 

A te bruzdy szkarłatne

Na przegubach Twych rąk?

Czy znów uczulony na życie

Drapałeś się żyletkami?

 

I Twoje oczy melancholijne

Kiedyś niebieskie jak niebo...

Dziś to powybijane szyby

Okien Twojej duszy.

 

A jednak jeszcze tu jesteś

Zamknięty w swojej skorupie.

Choć niedostępny dla świata

Jednak jeszcze tu jesteś...

 

Zostań więc. Napij się kawy.

Chętnie Cię ugoszczę.

Komentarze

veryfunnymen Bardzo dobry wiersz.
22/08/2012 10:09:13
~rysia O, odpisałeś, bo nie zauważyłem :p
Stara/młoda twórczość ma to do siebie, że kuleje, że to nasze pierwsze kroki, bo z każdym wierszem dojrzewamy - prawda. Ale wrzucanie niepozbawionych literówek tekstów, pisanych (będę się tego trzymał) na kolanie (lub nie do końca w pełni swoich sił pisarskich), nie sprawia, że "wiersz" automatycznie zdobywa rangę dającą mu prawo głębszego przekazu. Gdyby tak było reklama w Tesco również dawała by nam głęboki przekaz o promocji na salceson.

To, że adresat wiersza zmarł również niewiele zmienia poza niską próbą wzbudzenia u czytelników tychże komentarzy negatywnych emocji, skierowanych w moją stronę. Cóż obaj doskonale wiemy, że każdy kiedyś umrze (w pewnym sensie - bez wywyższania nas - my obaj wiemy w pewnym stopniu... bardziej), więc niewiele do wiersza wnosi czyjaś śmierć (no może poza śmiercią samego pisarza, bo gdyby był znany, to ów ostatni wiersz stałby się zapewne kultowy :p).

Ostatnią rzeczą jest pop art. Mój drogi jeśli wrzucasz na fejsa i photobloga wierszyki wszelakie, to w pewnym stopniu oczekujesz u odbiorcy poklasku, melancholijnych przemyśleń czy wymuszasz opinię. Stwierdzanie, że jeśli nie chcesz to nie czytaj, w pewnym sensie, czyni Cię hipokrytą.
Jeśli oczekujesz i chcesz by Twoja twórczość miała przekaz, nie była kojarzona lub traktowana jak odwrotność pop artu, bądź była... jako ten "środek wyrazu siebie", to pisz do zeszytu i chowaj go w szafie.
Ciekawym czy i to opublikujesz :p

Pozdrawia wyżej
02/08/2012 14:44:02
atanvarno I znów.
Że stara twórczość kuleje, to jest oczywistość. Literówki miałem czas poprawić dopiero przy ponownym logowaniu, kiedy już skomentowałeś - i nie ma sensu tego usprawiedliwiać, bo nie ma czego. Że pisany na kolanie? Zdefiniuj proszę, bo umyka mi sens tego stwierdzenia w "Twoich ustach", jako że imho jest to znoszone przez określenie "stara twórczość". Nie twierdzę, że cokolwiek daje temu automatycznie głęboki przekaz, ale sam fakt istnienia przekazu jest stricte uzależniony od Twojej interpretacji, która również nie jest wyznacznikiem czegokolwiek, jako że uzależniona jest od Twego nastroju i gustu. Dla mnie i wielu innych ten wiersz ma głęboki przekaz. Dla Ciebie nie. Życie.

c.d.n.
03/08/2012 2:49:32
atanvarno Moim zdaniem śmierć wiele zmienia, zwłaszcza adresata. Jeśli w tego rodzaju wiersza nie bierzesz na to poprawki, to cała interpretacja jest o kant dupy potłuc. To tak, jakbyś czytał reklamę Tesco o salcesonie i pomijał fakt, że salceson jest wędliną.

Nie powiedziałem "nie chcesz - nie czytaj". W moim rozumieniu nie każdy wiersz jest dla każdego, głównie przez interpretację właśnie, albo gust do rymów czy układu wersów. Zajedno. Owszem, "wymuszam" reakcję. Nie oczekuję "głośnej", ale spodziewam się odzewu, choć i to nie zawsze. Jak i w tym wypadku akurat. Skoro jednak czujesz palącą potrzebę dawania popisu wewnętrznego recenzenta i krytyka, to odpowiadam. Ostatni akapit Twojej wypowiedzi jest nieco zagubiony pod względem składni i logiki; wyraża (poza paradoksem o pop arcie) tyle, że coś może mieć przekaz wtedy, gdy nikt tego nie przeczyta - a to już bez sensu.
03/08/2012 2:49:43

~rysia Z całym palącym się w moim sercu szacunkiem przyznam, że o ile pamiętam poprzednie Twoje wiersze, które potrafiły coś przekazać, to ten zdaje się być bazgrany na ścianie przez małego murzynka bambo :p
Nieskładne to, to takie, z niejasnym przekazem.
Rób większe odstępy pomiędzy twórczością ;p
29/07/2012 16:03:59
atanvarno Twoja wypowiedź jest inwalidą.
Ten wiersz ma kilkanaście lat.
Wkrótce po jego napisaniu adresat zakończył żywot. Long story.
Jeśli nie rozumiesz przekazu, to źle szukasz, bo jest oczywisty.
Co się tyczy tego, że poprzednie Twoim zdaniem były lepsze, to cóż. Gdyby każdy wiersz był zrozumiały i dobry dla każdego czytelnika, to byłby to pop-art zmieszany z chałturą, a nie poezja jako środek wyrazu siebie.

Doceniam próbę.
29/07/2012 17:28:14