photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 17 MARCA 2025

129.

Cały weekend spędziłam w pracy, nabawiając się kaszlu i pomieszania zmysłów. Dziś sypie śnieg, a ja idę miliardy kilometrów na komisariat policji, żeby złożyć zeznania. To zajmuje milion lat, a mi się spieszy, bo muszę odebrać w domu materac od kuriera. Mam obawy, że będę musiała wnieść go sobie na górę, a wiadomo, materac do łóżka waży trzysta kilogramów. Kiedy dzwoni kurier pytam zrezygnowana, czy mam sobie to wnieść sama. Słyszę uśmiech w jego głosie i proszę się nie wygłupiać. Więc nie wygłupiam się dłużej, a materac jest już u mnie. Nie mam ochoty na jedzenie, robię Kacprowi na obiad makaron z serem, a sobie wodę z miodem, goździkami i nadzieją, że przestanę kaszleć zanim wykorkuję. Razem z Kacprem do domu wpada tabun jego kolegów, kiedy ci chłopcy mnie w ogóle przerośli? Co za dramat. Miałam zrobić trening, ale dziś prawdopodobnie odpuszczę. Piję moją wodę, oglądam American Horror Story i szczerze liczę na to, że nic większego już się nie wydarzy. 

Komentarze

Photoblog.PRO atana @rezzou robię co mogę :)
19/03/2025 10:09:41
Photoblog.PRO rezzou Dobrze pan kurier powiedział. Jak widać są jeszcze faceci na poziomie.
Zdrowiej, choruszku.
18/03/2025 10:34:43
Photoblog.PRO atana Postaram się Monster, dziękuję!
17/03/2025 19:19:47
Photoblog.PRO pamietnikpotwora Zdrowiej szybko.
17/03/2025 19:10:42
bg

txt