Straciłam apetyt, więc jem rozmoknięte ciniminis z ciepłym mlekiem, bo tylko od tego mnie nie odrzuca. Oglądam Scream Queens i zaczepiam znajomych, szukając kogoś, kto pożyczy mi pada do konsoli. Ciężko mi określić, czy to miły dzień. Trochę tak, a trochę jestem jakaś rozczarowana.