Ubóstwiam Ipkisa i Emilie bo obydwoje są tacy sami niezmienni. Tęskniłam taaak bardzo no i Sołtys się zjawił ze znajomymi. Mieli jechać do ZG ale im się auto zepsuło (przegub) wiec poszli na piechotę. Ale zostało mi obiecane ze Ipkis jeszcze mnie odwiedzi.
Kocham moja rodzinę a najbardziej Kuzyna bo jest boski.
Byle do kwietnia.
Pozytywnie nastawiona.
Ano w szkole jak w szkole trochę śmiechu jest. Byle do lipca do 18. Moze sprezentuje komuś to co obiecałam.