Boże, jak pięknie już jest.
Jak wspaniale, że mam tak blisko do lasu...
Mogę tam spędzac całe godziny, czując jak ta naturalna energia ładuje moje baterie.
Czasem tak sobie myślę, że mógłbym spokojnie zamienić moją kawalerkę na szałas w środku lasu, byle bym mógł swobodnie hodować sobie pożywienie i palić drewnem, korzystać z darów natury, żeby nikt mi w to nie ingerował...
Z dala od zgiełku miasta, z dala od polityki, z dala od masek na twarzach, z dala od tej sztucznej gonitwy...