i przysiegam już,
że nie napiszę,
nie będę Ci przeszkadzać...
bądź z nią szczęśliwy,
bo tak mi się wydaję,
że nie odpisujesz mi
bo pojawiła się ONA,
chociaż nie jestem tego pewna,
bo przysięgałeś,
że sprawisz,
że będę szczęśliwa.
pomyłka.
niczego nie przysięguj.
ja też chyba nie będę przysięgać,
bo dobrze wiesz,
że bez Ciebie ja umieram.
mnie tam w srodku już nie ma,
jestem martwa.
zimne serce ciągle bije swoją smutną pieśń,
chcę Cię.
nazywałeś mnie Aniołem.
dlaczego tak nagle przestałeś tak na mnie mówić?
dlaczego tak nagle przestałeś cokolwiek pisać?
mówiłeś,
że pięknie się uśmiecham.
proszę,
już się nie umiem uśmiechać,
moje piękne,
niebieskie oczy nigdy nie były tak smutne,
jak teraz.
nawet kiedy,
odebrano mi tatę na zawsze.
nie umiem już nic,
nie potrafię oddychać.
tak,
fajnie,
że okazało się,
ile dla Ciebie znaczę.
jest tak fajnie,
że moje usta drżą z tęsknoty do Ciebie,
a oczy potrafią jedynie płakać.
dziękuję,
za twe piękne kłamstwa,
fajnie było znów poczuć ich smak,
kolejna powtórka z rozrywki.
Tylko obserwowani przez użytkownika aswriter
mogą komentować na tym fotoblogu.