photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 4 PAŹDZIERNIKA 2011

Rozdział I :Okiełznanie mroków

Ostatni Ork padł bezwiednie na ziemie przeszyty strzała z luku. Tej nocy grupa Elfów zmasakrowała dość duży oddział nieprzyjaciela. Nic nie spodziewający się orkowie wpadli w zasadzkę banitów. Walczyli oni z wrogiem od czasu kiedy ich przywódca Baalian z rodu Throndea został wygnany z królestwa po tym jak jego ojciec sprzymierzył się z wrogiem.
Było to pamiętnego roku 134 Trzeciego Eonu. Wysłannicy Gorotha omamili władce Gorud-Ignolu Throdea swoimi czarami. Od tamtego czasu król stracił na sile a jego jasny umysł został przyćmiony. Baalian próbując ratować ojca rzucił się z mieczem na jednego z sług przeciwnika, lecz wtedy jego ojciec rzekł

-Synu mój cóż czynisz ? Podnosisz miecz na mojego przyjaciela i doradce ?
Baalian oniemiały tak mu odpowiedział:
-Ojcze czyż nie dostrzegasz w nich emanującego zła? Czyż nie widzisz ze od momentu kiedy zjawił się Gogol nasz kraj zubożał a dziatki nasze odczuwają głód i nędze? Ty natomiast władco 7 krain Gorud Ignolu nie jesteś już w pełni sil a twój umysł został zaćmiony ?
-Jak śmiesz mówić takie rzeczy mi władcy który ten kraj zna lepiej niż ty sam siebie! Jak śmiesz obrażać mnie na oczach wszystkich tych podanych! Nie jesteś moim synem! Wydziedziczam Cie! Opuść mój kraj i już nigdy nie wracaj!

A wypowiadając te słowa tak poczerwieniał i się zezłościł ze wszyscy dworzanie którzy akurat przebywali na jego dworze pochowali się gdzie tylko się dało. Baalian schował swój miecz do pochwy i odszedł z dworu. Wsiadł na konia i ruszył do bramy. Lecz zatrzymała go tam jego drużyna wiernych mu towarzyszy broni.
-Gdzież się udajesz nasz Panie bez nas ? - zapytał Elidor prawa ręka Baaliana.- Czyż to z powodu ojca Twego ? Jeśli Ty Panie odchodzisz to i my z Tobą.
Tu macie przecież swoje rodziny dziatki. -Nie. Zostańcie to ja zostałem wygnany nie wy.-Rzekł dowódca i ruszył przez bramę.
-Tak Panie mamy, lecz wiedzą oni, iż przysięgę złożyliśmy Tobie i Tobie tylko jesteśmy oddani.
Na te słowa Baalian odwrócił się na koniu do nich twarzą. Jego spojrzenie było twarde lecz pomimo tego można było zobaczyć w nim Elfa dobrego i szczodrego.

-Zatem ruszajmy drużyno. Od dziś zwać się będziemy Drużyna Gorzkiego Potoku.

Te wydarzenia miały miejsce ponad 3 lata temu. Od tamtego czasu wiele się zmieniło. Ich drużyna przemierzała rozległe lasy i pustkowia. Nocując najczęściej wśród lasów, często w deszczu i błocie, gdyż nie mieli żadnego schronienia dla siebie. Dzisiejsza noc miała wszystko zmienić. Wraz z zasadzka na orków Baalian powziął myśl wraz z Eliadorem o założeniu miasta gdyż przez te trzy lata d ich oddziału przyłączyło się wielu mężnych elfów i ich rodzin ociekłych z terenów Gorud Ignol. Baalian przyjmował ich bez większych problemów. Wśród uciekinierów znalazły się rodziny jego towarzyszy.
Po wybiciu wszystkich orków stanęli na skraju lasu gęstszego niż gwiazdy na niebie i mrocznego jak noc. Zebrał Wszystkich wokół siebie, a gdy wszyscy zamilkli by słuchać co ich przewodnik ma do powiedzenia zaczął mówić:

-W ciągu tych trzech lat od kiedy opuściliśmy nasze domy wiele się zmieniło. Kraj nasz bowiem zmienił się nie do poznania. Pomimo ze my Elfowie umiemy żyć i mieszkać w trudnych warunkach wielu z nas postanowiło jednak szukać szczęścia gdzie indziej. Jestem rad ze mam was moi bracia i siostry przy sobie w tych chwilach gdyż chciałbym wam obwieścić ze wraz z Erliadorem postanowiliśmy założyć miasto w tej oto puszczy El-Kazdar.
Kiedy z jego ust padły te słowa ludzie zaczęli szeptać między sobą. Wiadomo nie od dziś ze w tym lesie każdy kto wejdzie ze strachem w duszy nie wyjdzie cało. A oni mieli mieszkać tam i założyć miasto.
-Panie ale czy aby to nie szaleństwo ?- Zapytał jeden z odważniejszych elfów niższego pochodzenia. Ledwo nam się powodzi choć z Tobą jest nam lepiej niż pod opieka tfu!-tutaj splunął na ziemie- Pod opieka Twojego ojca. Dlaczegóż panie to miejsce a nie inne?

-Jak wam wszystkim wiadomo tylko mężni wejdą i wyjdą z tego lasu. Lecz wy moi ziomkowie po tylu bojach stoczonych z nieprzyjacielem po tylu problemach dniach głodu i życia w nędzy nie jesteście mężniejsi niż gdy wychodziliście z domów waszych szukając schronienia? El-kazdar oferuje nam nie tylko pełne spiżarnie gdyż wiadomo ze puszcza ta znana jest ze swojego bogactwa, ale tez da nam dom i schronienie, Kto by szukał miasta w tak dzikiej puszczy? Kto zapuści się za wami gdy wyjdziecie na pustkowia i zostaniecie zobaczeni przez wroga ? Gęstość tych lasów i brak ścieżek pomoże wam w przetrwaniu. Początki na pewno będą nam trudne, ale ja Balin z rodu Throndea obiecuje wam życie wspaniale i bezpieczne! Pozbądźcie się leków i strachu i uwierzcie w siebie, a poprowadzę was ku świetności.

Po tych słowach wszedł w las głęboki i ciemny. Za nim poszła jego drużyna a za nimi cala reszta. Tego dnia Baalian stal się ich mędrcem i opiekunem.

Założyli miasto Lelith-Gul. Miasto było wspaniałe. Nikomu nie brakowało jedzenia ani wody. Każdy miał swój własny dom zbudowany na drzewie. W mieście tym nie było dwóch jednakowych domów. Poukrywane w konarach drzew lub w ich korzeniach Elfowie czuli się bezpieczni. Podopieczni Baaliana żyli w dostatku. Mężni elfowie pracowali teraz a to jako drwale albo cieśle polowali jako myśliwi. Nikt tutaj się nie nudził a czas mijał szybko, bowiem od dnia kiedy weszli w puszcze minął rok. Zima w tych rejonach jest bardzo łagodna śniegi bowiem tu nie dochodzą tylko padają deszcze srogie, lecz i one nie są straszne pod gęstym parasolem drzew. Miasto zostało zbudowane po dwóch stronach małej rzeki która nazwano Gwieździstym Strumieniem, gdyż w noce takie gdzie nie było chmur odbijały się wszystkie gwiazdy od jego tafli dając złudzenie że płyną one przez Leith-Gul. Wszystkie domu były połączone mostami wiszącymi . Kiedy noc zapadała ich miasto oświetlały magiczne lampy dające cieple niebieskie światło. U źródła Gwieździstego Strumienia rósł potężny dąb. W nim właśnie Baalian zbudował swoją siedzibę. Górowała ona nad miastem gdyż była położona na lekkim wzniesieniu. Dom jego był najokazalszym w mieście. Cały biały zbudowany z najszlachetniejszego drzewa rosnącego w El-Kazdar -Baruba. Jego drewno jest wytrzymałe choć samo jest drobnym drzewem. Łatwy w obróbce świetnie się nadaje na budowę domu. Któregoś dnia podczas biesiady u Baaliana, a trzeba napomknąć że Baalian raz w miesiąc wyprawiał biesiadę tak dostojna jak to tylko było możliwe z różnorodnymi potrawami i dużą ilością alkoholu, Eliador rzekł:
-Drogi Baalianie! Zaiste twe słowa wypowiedziane rok temu przed El-Kazdar o wspaniałym życiu były prawdziwe! Dziękujemy Ci za wszystko co dla nas zrobiłeś. Wiedz że zawsze będziemy Ci wierni i na każde Twoje zawołanie. Zostań naszym królem!-Ostatnie zdanie wykrzyczał a za nim krzyknęli to samo wszyscy zgromadzeni. - Zasługujesz by nim być ! Twoja odwaga dobroć i mądrość wielokrotnie przewyższają Twojego ojca! Stożyłeś dla nas dom w którym nie musimy się bać o nic! Dzięki Ii o Baalinie z rodu Throndea!

Ten wstał po przemowie Eliadora i zaczął przemawiać. A jego słowa brzmiały tak:
- Ziomkowie moi! Obietnic ja danych dotrzymuje nawet jeśli śmierć miecz trzyma na mym karku by odciąć mi głowę. Drodzy mi jesteście nad wszystko. Poświęcaliście życie idąc ze mną choć was o to nie prosiłem. Takich przyjaciół i towarzyszy broni pozazdrościli by nam sami Bogowie! Królem miałbym zostać ale czego?

-Tych ziem!- odezwał się gorliwszy elf
-Ale te ziemi od zawsze były niczyje poza tym niedaleko nas jest Gorud Ignol mojego ojca. Nie dobrze mieć w nim wroga bo silną posiada armie.
-To stworzymy własną- krzyknął wysoki elf z białymi włosami i śniadej karnacji

 

Juz wkrotce dalsza czesc...

 

Rozdział cały sie nie zmieści w tym wpisie ;

Co do rysunku to narazie zamysł ilustracji domu Baaliana jesli macie swoje wlasne wizje milo bylo by je zobaczyc ^^

Kometujcie zapraszajcie wysyłajcie propozycje

 

Pozdrawiam

S.

 

Komentarze

miichelle Ten szaro biały to Kajtek, ten biały-Franek, ale mój facet mówi na niego fredek :D
06/10/2011 0:11:27
kajtx3 hmm mnie zapowiada sie całkiem fajnie :D a co mialabym niby zrobic?
05/10/2011 22:44:32
kajtx3 hmm powiedzmy że mniej patologiczny mając na myśli tutaj związki każdego z każdym no i troche spokojniejszy:P
05/10/2011 17:21:18
kajtx3 hmmm ja tego nie powiedzialam , ale zwykłam prowadzic troche inny tryb zycia niz oni i chyba bym tam nie pasowała :P
05/10/2011 12:25:26
kajtx3 jutro robie sobie industriala<3 ano co do tego marychowego towarzystwa to kiedys się zadawalam, teraz już w zasadzie nie, chyba że czasem przypadkiem na kogos wpadne:P
04/10/2011 21:25:57
4mmc no skoro nikt nie umarł od oglądania moich zdjęć to i od Twoich nie umrze ^^
04/10/2011 17:34:11
4mmc hahahha <3
wstaw może jakieś swoje zdjęcia o,O
04/10/2011 17:13:24
kajtx3 haha a ja jestem Kasia i nigdy nie bede anorektyczką, bo daleko mi do tego:D
04/10/2011 16:43:55
4mmc wiem, wiem <3
no i zapomniałam wspomnieć, że do tego, że jestem ładna to jeszcze inteligentna ;) xd
04/10/2011 14:31:58
4mmc no ba ;3
04/10/2011 14:12:25
kajtx3 mhmmm, nie musisz sie ulatniać, spokojnie:P
04/10/2011 14:10:35

Informacje o asuka


Inni zdjęcia: :) szarooka9325Miły zakątek. ezekh114Uparty jak Osioł :) bluebird11Rekonesans terenu. ezekh114... thevengefulone... thevengefuloneMorze kostki. ezekh114... thevengefulone... thevengefulone... thevengefulone