Być może jedno ciało a dwie dusze? Jest to możliwe? Czemu nie..
Jedna część to dusza artystyczna, uzależniona od muzyki, nie przejmująca się opiniami innych, zwariowana, mająca dystans do siebie samej, odważna, mająca mnóstwo ludzi do okoła, mała gwiazdeczka.
Druga część natomiast diametralnie odróżniająca się, szara myszka: cicha, spokojna, biorąca do serca słowa innych, zamknięta w pewien sposób w sobie, dusząca cierpienie, zdająca sobie sprawę ze swoich błędów, przez które straciła bardzo wiele, mająca wielu fałszywych znajomych -wrogów wokół siebie, którzy tylko czekają na jedno potknięcie by jej dokopać. Krzycząca ''RAtunku", którego nikt nie słyszy. Samotna...
A co jeśli nagle zapanuje całym osobą ta druga część?!