Trochę przerwy na ślub i wracam :) Kilka dni zabawy za mną, trzeba wracać do rzeczywistości- niestety. W sumie to lepsza ta rzeczywistość niż to co działo się na imprezce. Jak zwykle w cieniu swej wielbionej kuzynki. No ale co tam ^^ Nie wolno przejmować się takimi sprawami. Co nie ? Kiedyś będę hardcorem i nie zdążą powiedzieć : Ale urwał ! To moja rodzina ! :0
Nie wiem co mam pisać,ani co dodawać. Potrzebuję chwilę spokoju, by pomyśleć nad nurtującymi mnie tematami.. :)