photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 4 MAJA 2014

Zdjęcie Grejsowe, ale w notce chciałabym opowiedzieć Wam o moim drugim, dzielnym koniku, który dziś spisał się na medal, niestety nie posiadam obecnie żadnego fajnego zdjęcia Gasi, którym mogłabym się z Wami podzielić. Rajd, o którym Wam już wcześniej wspominałam rozpoczął się wczoraj, a zakończył się dzisiaj, bynajmniej dla mnie i mojego konia. Wyruszyłyśmy wczoraj około 12 i po drodze dołączyłyśmy do koni jadących z Wójtowa. Pogoda niezbyt dopisała. Było wietrznie, pochmurnie i zimno, tylko na początku zapowiadało się ładnie, potem wszystko przybrało inne barwy. W trakcie podróży Gasia średnio dogadywała się z nowymi towarzyszami. Nie doszło do rękoczynów, ale nie obeszło się bez gróźb i ostrzeżeń. Kilka razy się zawieruszyliśmy, a to dlatego, że żadna z nas nie miała okazji wcześniej jechać tą trasą i od połowy nie miałyśmy zielonego pojęcia jak dalej jechać. Musiałyśmy zdać się na własną intuicje i z wielkim trudem, ale dotarłyśmy na miejsce. A całe szczęście zawdzięczamy śladom kopyt na które się natknęłyśmy podczas błąkania się po lesie. Ogólnie moja trasa liczyła jakieś 20/25 km. Po dotarciu rozsiodłałyśmy konie i odstawiłyśmy do oddzielnych zagród, ze względu na ich bezpieczeństwo. Jednak jak się okazało, koniki wcale nie miały sobie aż tak za złe, gdyż następnego dnia zastałam je wszystkie razem w jednej zagrodzie. I chyba nawet Gasia wpadła w oko Elvisowi. O godzinie 9 rozpoczęły się przygotowania do parady. Byłam przebrana za smerfa. Koło 11, cała eskorta wyruszyła na przemarsz po Gietrzwałdzie, ale to było widowisko dla tubylców. Po dotarciu na plac, gdzie miało odbyć się pony games, doszło do nieszczęśliwego zdarzenia. Otóż jednemu z uczestników nawiał koń. Uciekinier biegł i nie oglądał się za siebie. I z każdą sekundą oddalał się co raz bardziej od stada, od swojego właściciela i w ogóle od miejsca imprezy. Tłum zaczął krzyczeć, żeby ten kto ma osiodłanego konia poszedł w pogoń za nim. Tak się stało, że ja byłam jedną z takich osób i jako jedyna zdecydowałam się na ten odważny ruch. Wystrzeliłam jak z procy i ku mojemu zdziwieniu Gasia wcale nie stawiała oporu i gnała przed siebie, ile sił w nogach, jakby wiedziała o co chodzi, tak że nawet właściciel miał problem z dogonieniem nas samochodem. Uciekinier wbiegł w las, gdzie stracił zupełnie orientacje i nie wiedział co ze sobą zrobić, dlatego Gasia stała się jego priorytetem i dzięki temu udało się go złapać, bo tak to cwaniak wiedział czego się od niego chce i nie dał się do siebie zbliżyć nawet na 2 metry, od razu dawał dyla. Po powrocie Gasia została uznana przez tłum za konia-bohatera i każdy ją podziwiał, bo na początku nikt nie wierzył w jej moc, ani w to że zdoła dogonić typowo rajdowego konia. Na pony games udało nam się zdobyć pierwsze miejsce i o dziwo poziom tego pony games był wyjątkowo trudny, nie obeszło się bez ucieczek i odmowy przy pokonaniu niektórych przeszkód. Ale dzielna Gasia się spisała. Drogę powrotną odbyłyśmy same, bez towarzyszących nam koni. Było ciężko, bo ja średnio pamiętałam drogę z poprzedniego dnia, a godzina wskazywała co raz późniejszą porę. W pewnym momencie zgubiłam się z tropu i zupełnie nie wiedziałam co począć, dałam więc Gasi luźną wodzę i zdałam się na nią. A ona o dziwo podążała tak pewnie i odważnie kolejnymi ścieżkami, jakby te tereny były dla niej doskonale znane. Na każdym skrzyżowaniu wybrała odpowiednią drogę tak że po jakiejś godzine orientacja do mnie wróciła i zaczęłam kojarzyć pewne miejsca i fakty i mogłyśmy już spokojnie wrócić do domu. Grace także była dzielna. Wytrwała dwu dniową rozłąkę z matką, przy czym była naprawdę wyjątkowo spokojna i grzeczna. No jestem godna podziwu dla tej nastolatki. Ale trochę stęskniła się za mamusią, bo potem przez pierwsze 15 minut w ogóle nie dawała jej spokoju. To tyle, bye :)

Komentarze

koniarra Czytałam twoją relację z zapartym tchem. No brawo,świetne jesteście! ; )
06/05/2014 19:01:47
aberrance jestem pod wrażeniem :)
04/05/2014 0:22:38
nombree Ah, ależ emocji! :D super, bohaterki obie jesteście :) miło się czyta o Was!
04/05/2014 0:10:37
tajgalove Gratulacje dl Was :)
04/05/2014 0:04:25
zbytdzika Świetne. :D
04/05/2014 0:03:05
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika asseek.