Wiesz...muszę Ci się do czegoś przyznać.
Coraz liczniejsze są momenty w których łapię się na tym.
Za każdym razem to jest silniejsze..
Cholernie tęsknię za Tobą i za chwilami, kiedy leżeliśmy obok siebie i pochłaniał nas mrok.
Uran.
Unikat.
Bieguny na równiku, a równik na nich obu.