Pracując uświadomiłam sobie,jak fajnie jest się odciąć od pępowiny i zarabiać SAMEMU na własne potrzeby. Wielką frajdą jest wydawanie ciężko zarobionej kasy. I coraz bardziej się zastanawiam,widząc mlodych ludzi biegających po galeriach handlowych : skąd oni mają kasę? Prawdopodobnie lekką ręką wydają kase swoich rodziców,którzy są sponsorami,a dzieci nie mają za grosz wdzięczności. Cholernie fajnie jest mieć świadomość, że jest się samodzielnym i i przy tym nie jest się dzieckiem ciągle przypiętym pępowiną do swoich rodziców.