Trochę nie pisałam. Nawet nie wiem ile czasu,lecz nie wydaje się to zbyt dawno temu. Trochę się zmienia. Trochę bardzo. Trochę się dzieje. Trochę za dużo. Ale jest dość okey. Staram się ,ale tradycyjnie muszę coś spierdolić bo żyć bez tego nie mogę. Musze zawsze coś odjebać, lol. przybyło paru nowych znajomych, przybyło trochę lepszych i gorszych ocen, ciągle coś przybywa ,ale i czegoś brakuje. Przybyło wiele emocji. Zbyt dużo emocji. Niechcianych emocji. Trudnych emocji. Skomplikowanych emocji. Emocji... tak tak tak. Szkoła jak szkoła po staremu tak właściwie. Tzn chodze. jest progres. Trochę się uczę. Coś próbuję zmieniać w moim życiu ,ale jednak ciężko. Dziś dochodze do wniosku ,że RAZ SIĘ ŻYJĘ i serio. Szkoda,że dopiero teraz to do mnie tak na serio dotarło ,a nie troche wcześniej. Wszystko wyglądałoby w tej chwili znacznie inaczej. Chociaż nie ma pewności czy aby na bank lepiej. Trudno stwierdzić.