wiedziałam tylko, że muszę żyć dalej,
muszę być silna
i muszę się uśmiechać ,
bo nikogo nie obchodzi ,
że posypał mi się świat.
Usiadła pod jedną ze ścian, głowe włożyła w kolana i ręce zaplotła wokół.
Długo myślała ale wiedziała że już nic nie zrobi.
-To koniec .Zepsułam to.-
Powiedziała sama do siebie...:(((
Dłuuuugi weekend ...
co z tego wyjdzie ?? hymm.
."