photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 20 STYCZNIA 2014

LABIRYNT część 7.

LABIRYNT część 7
 
Luck szedł posłusznie za Haną. Mijał dziewczyny, chłopaków, którzy wpatrywali się w niego zaciekawionym wzrokiem. Na początku sądził, że coś nie tak z jego wyglądem, jednak potem zrozumiał: ,,No tak, jestem tu nowy"-pomyślał. Zastanawiało go to czy każdego nowego tu tak traktują. Zakład poprawczy kojarzył mu się z rozwścieczoną, zbuntowaną młodzieżą,  z chowaniem się po kątach żeby zapalić papierosa, z krzykami, kłótniami, złością i przemocą. Tymczasem tutaj panowała przyjazna, miła atmosfera. Chłopak chciał znaleźć coś do czego mógł się przyczepić, nie udało się. Panował tu ład i porządek, którego nie wolno było zakłócić. Z początku wszystko wydawało się być sztuczne, nad wyraz wyostrzone. ,,A może ludzie naprawdę się tu zmieniają?"- siedemnastolatek zaczął  rozważać różne pomysły.
-I teraz w lewo. Dobrze by było żebyś na początek chociaż do tego miejsca zapamiętał drogę. Jak już pewnie zauważyłeś to duży ośrodek. Mamy w nim prawie pięciuset podopiecznych.
Oboje weszli do ,,Gabinetu H.Clarkson". Nastąpiło kolejne rozczarowanie Lucka. Ciągle tradycyjne pomieszczenia, normalni ludzie, nie było niczego nadzwyczajnego.Pokój był jednak wyjątkowo pusty. Małe okienko na przeciwko drzwi, duży, drewniany sto1lik i cztery krzesła:każde z innej strony blatu.
-Usiądź.-powiedziała Hanah- pewnie nie tak to sobie wyobrażałeś co?
-Szczerze mówiąc tak. Nie spodziewałam się tego wszystkiego co zastałem.-odpowiedział prawdomównie.
-No dobrze...przejdźmy do konkretów. Jak już mówiłam to ja jestem tutaj szefową, jednak trudno byłoby mi samej zapanować nad tyloma ludźmi. Dlatego każdy przydzielany jest do innej grupy, za każdą grupę odpowiedzialny jest osobny wychowawca. Ty trafisz do pana Samuela. Jest on jednym z najlepszych podopiecznych w naszym zakładzie. Dzień wygląda mniej więcej tak jak w szkole. Natomiast o dokładny rozkładzie poinformuje cię Sam. Za moment zapraszam cię na ciepły posiłek, a później spotkasz się ze swoją grupą. Ubierz coś wygodnego.
-Dobrze. Jeszcze jedno. Czy Emma jest ze mną w grupie?
-Jaka Emma?-spytała zdziwiona.
-Ta dziewczyna, z którą dzielę pokój.
-Dzielisz pokój z Sarą McGerdon, tak jak pisało na plakietce przywieszonej na drzwiach. O ile pamięć mnie nie myli w ośrodku nie ma żadnej Emmy.
-Jak to nie ma?Przecież oprowadzał mnie po budynku, była w moim pokoju.
-Punkt pierwszy: nie używamy tutaj słowa moje, wszystko jest wspólne. Jak wygląda ta dziewczyna?
-Krótkowłosa brunetka, niebieskie oczy, fanka mocnej muzyki z tego co zauważyłem.
-Jesteś zmęczony coś musiało ci się przyśnić. Dojdziesz sam do pokoju?
-Nie, na pewno to nie był sen, widziałem.
-Idź już!-krzyknęła przeraźliwie.
Luck wyszedł, zamknął za sobą drzwi i szybkim krokiem ruszył w kierunku pokoju 27. Gdy wspinał się po schodach znowu zauważył tę samą dziewczynę- Emme. Ona też go spostrzegła. Zaczęła uciekać.

-Zaczekaj proszę, stój!-krzyczał próbując ją dogonić.
CDN

Przepraszam za nieobecność, mam nadzieję, że tą częścią w jakiś sposób Wam to wynagrodzę i zaciekawię. ;) Niech wystawią w końcu te oceny...będzie spokój. Jeszcze 2 tyg. i ferie!
CZYTASZ=KOMENTUJ! ;)

Komentarze

Junior storyxofxlifex Bardzo fajna część, czekam na nast ;3
Zapraszam do czytania mojego pierwszego opowiadania ;)) ♥
21/01/2014 0:09:44
asiyouwant Dziękuję! <3
Wpadnę zaraz. ;)
21/01/2014 15:35:13

pikselizator no, no panno Karolino.
nie manipuluj tak tym biednym chlopakiem! :P

podoba mi sie :)
20/01/2014 21:08:41
asiyouwant haha, gdzie manipulacja? :D
Spokojnie, będę go oszczędzać. ;P
<3
20/01/2014 21:10:11

Informacje o asiyouwant


Inni zdjęcia: Przysiółek ? ezekh114Też Rudzik :) em0523Rudzik :) em0523Lately quenPLandemia nie taka straszna. ezekh114:) dorcia2700... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24