photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 26 GRUDNIA 2019

Już po Świętach, a ja dodaję świąteczne zdjęcie.

Dawno mnie tutaj nie było, a bardzo dużo się działo.

Praktycznie każdy weekend ostatnio miałam bardzo udany i o każdym bym się chętnie rozpisała.

I to najbardziej mnie powstrzymywało żeby zasiąść do tego - wiedziałam, że potrzebuję na to sporo czasu, który ciężko jest wygospodarować.

 

22-24.11

W piątek imrezowałam z koleżankami w Cieszynie. Ronnie Ferrari miał koncert.

Czekałyśmy ponad miesiąc na tą imprezę, a sam koncert trwał 20 min...

Chociaż w sumie mogłyśmy się tego spodziewać biorąc pod uwagę, że w zasadzie jego jedynym hitem jest "Ona by tak chciała".

Sama impreza szału nie robiła. Utwierdziłam się w tym, że imprezowanie ze studentami nie daje mi już przyjemności.

A w sobotę i niedzielę byłam z kolegą w Wiśle na inauguracji Pucharu Świata w skokach narciarskich.

Już 3 raz byłam i zdecydowanie ten był najlepszy!

Byłam tak ogromną szczęściarą, że do teraz nie mogę w to uwierzyć!

Weekend życia!

 

29.11-01.12

W piątek skończyłam 25 lat...

Trochę mnie to przeraża, że to już tyle...

Czas niesamowicie szybko leci. Z roku na rok coraz szybciej!

W pracy miałam luźny i miły dzień. Wyściskali mnie i dostałam też prezent.

Po pracy wybrałam sie na zakupy. Uznałam, że to nie przypadek, że Black Friday wypadł akurat w moje urodziny, więc postanowiłam zrobić sobie prezent urodzinowy. Kupiłam sweter oraz 2 sukienki.

Wcześniej robiłam też zamówienia przez internet. Zamówiłam legginsy na siłownię, sukienkę i 2 pary butów, więc trochę poszalałam.

A wieczorem miałam imprezę integracyjną z pracy.

Całkiem fajnie się bawiłam, choć miałam nadzieję, że będzie jeszcze lepiej.

W zeszłym roku ponoć było mega i dlatego oczekiwania były bardzo duże.

Ale i tak bardzo się cieszyłam, że zostałam w Cieszynie na ten wieczór i mogłam się pobawić z osobami z pracy, bo nigdy wcześniej nie było takiej okazji.

Do domu ruszyłam dopiero w sobotę rano.

Oczywiście byli goście i impreza urodziniowa.

A wieczorem pojechałam do klubu ze znajomymi.

Niestety było jakoś wyjątkowo słabo.

Ludzi strasznie dużo, muzyka kiepska i jeszcze od kilku dni się źle czułam, a dzień wcześniej tylko się "doprawiłam" na imprezie z pracy.

Powinnam była sobie odpuścić.

Później kolejny tydzień chorowałam i znowu byłam wyłączona z treningów na siłce, a tego nie znoszę.

 

05-08.12

W czwartek byłam po raz pierwszy w parku trampolin!

Fajna zabawa, bardzo miło spędziliśmy czas.

Potem wybraliśmy się jeszcze na pizzę, a wieczorem wieczór filmowy w domu na kanapie.

Słodko-gorzkie wspomnienia...

W piątek wieczorem wybrałam się z koleżanką z siłowni do ulubionej kawiarni w Cieszynie na urodzinową kawę.

Za to weekend spędzałam w Krakowie. Miałam już 3 zjazd na studia.

Bardzo mi się podobało na zajęciach!

A w sobotę wieczorem byłam umówiona z koleżanką mojej przyjaciółki na Jarmark Bożonarodzeniowy!

Nigdy wcześniej nie jeździłam na Jarmarki, dlatego bardzo się cieszyłam, że w tym przedświątecznym czasie jestem akurat w Krakowie i będę mogła skorzystać.

W zasadzie to tylko byłyśmy zainteresowane jedzeniem i piciem.

Później wybrałyśmy się jeszcze do klubu.

Planowałam krótką imprezę, bo po pierwsze, dopiero co chorowałam, a po drugie na drugi dzień od 9 miałam zajęcia na uczelni.

Skończyło się tak, że zostałyśmy do końca, do 3.

Pozanałyśmy fajne osoby i super sie bawiłyśmy.

Na szczęście w niedzielę zajęcia mam tylko do 13, więc jakoś dałam radę wytrzymać.

 

13-15.12

Był to pierwszy dosyć leniwy weekend od dawna.

W piątek po pracy ruszyłam do domu, a w domu wieczorem piekłam z mamą pierniki!

Czekałam na ten czas i to wspólne pieczenie.

Później jeszcze je zdobiłam. Uparłam się, że będę robić to sama.

Chciałam żeby były idealne, bo obiecałam i w pracy, że przywiozę i na siłownię chciałam zanieść. Zajęło mi to 4h w piątek i w sobotę kolejne 2h, ale wyszły piękne i wszyscy się zachwycali, więc warto było.

W sobotę wieczorem przyjechała do mnie przyjaciółka i spędziłyśmy ten czas bardzo miło w atmosferze przedświątecznej.

Potrzebny mi był taki spokojny weekend, żeby się zresetować i zwolnić trochę.

 

 

 

 

 

Komentarze

~moznasietobazachwycic Okropnie zgrabna z Ciebie dziewczyna. Aż szkoda, że fanka disco polo :
Czy możesz jeszcze pokazać te swoje pierniki, by i inni mogli ocenić, czy naprawdę tak zgrabnie Ci one wyszły jak to opisujesz i czy naprawdę tak się Ci udały jak Ty swoim rodzicom? :)
Zdjęcie ze świąt, a nie widać po tobie przejedzenia, zgrabna ćwierćwieczanko.
03/02/2020 18:31:48
Photoblog.PRO wswieciezdjec ślicznie
27/12/2019 11:44:57