Zastanawiam się czy marzenia mają jakiś sens. Co to wogole są marzenia? Marzymy o tym, żeby mieć kochającą rodzinę, swoją drugą połówkę, dobrą prace i dom z niewielkim ogródkiem. A co później? Kiedy te marzenia się spełnią? Czy możemy bać się swoich marzeń? Tak, możemy się bać że coś się nie spełni, że zostanie tylko w naszej wyobraźni, bo przecież życie jest całkiem inne niż możemy sobie wyobrazić. Czasami chcemy uciec przed teraźniejszością tam gdzie przestaniemy myśleć i czegoś potrzebować. Tam gdzie odetniemy się od całej przeszlości i przyszłości od świata. Ale tu rodzi się kolejne pytanie. Czy potrafimy całkowicie odciąć się od naszej przeszłości, aby przyszłość była lepsza? Kiedyś sądziłam, że możemy o wszystkim zapomnieć, ale z biegiem czasu zaczynam zmieniać zdanie. Przeszłość może nam jedynie dać nauczkę, abyśmy nie popełniali tych samych błędów, ale nigdy nie zapomnimy o osobach, które miały jakikolwiek wpływ na nasze życie. Czasmi po prostu chciałoby się cofnąć zegar i zacząć swoje zycie na nowo, bez błędów, bez ludzi którzy nas zranili. Chyba warto zamknąć oczy, które zbyt wiele widziały i nie pamiętać. Jednak podobno oczy można zamknąć na rzeczywistość, ale nie na wspomnienia. Każdy chciałby iść dalej, zapominając o sentymentach. Moja rada: Nie zaczynajcie czegoś, czego nie jesteście w stanie skończyć, do czego nie dorośliście lub czegoś co mogłoby kogoś zranić. Zastanawia mnie tylko co myślicie gdy mijacie się z innymi ludzmi, czy myślicie o ich historii, o ich życiu, o tym czy są szczęśliwi. Czy uśmiechacie się, gdy spojrzania się spotkają. Zastanawia mnie jaki macie do nich stosunek i czy znacie swoje miejsce na ziemi. Ja jeszcze do tego nie dorosłam.
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika asiunieczka3.