SIEMANKO
Foto może nie do końca ukazuje sytuacjie do której chcę nawiązać i nie jest to mniejsce z nią związane
no ale są najważniejsze szczegóły czyli gałęzie a pod nimi woda(Dariuś ty wiesz o co chodzi)
Brakuje jeszcze pewnego szczegułu a mianowicie osoby wiszącej na gałęzi tzn jak to Dariunia powiedziała TARZANA no ale trudno hehe przecież go tam nie domaluje
Tą fotą i napisaną notką chce uwiecznić nasze środowe praktyki chyba najbardziej zabawne ze wszystkich
Nie uśmiałam się tak jeszcze nigdy w szkole a to dzięki moim zabawnym kolegom z klasy
Moja grupka z praktyk wie o co chodzi
Jeden zsunął sie z gałęzi hehe wisiał na niej przez jakieś 5 min zanim ktoś mu pomógł
ja niestety nie byłam w stanie ustać na nogi ze śmiechu
W sumie to było do przewidzenia że spadnie no bo kto opiera się o podcinaną gałąź
hehe
a Ostrzegaliśmy go żeby tego nie robił niestety nie słuchał
Drugi wpadł w krzaki a trzeci prawie przewrócił sie o kłodę
.
Na koniec jeden drugiemu spóścił kłodę na noge bo nie umieli się zgodzić w kwestii liczenia do trzech.
No i jakoś tak zleciały praktyki oczywiście jeszcze póżniej sprzątałyśmy plac przed domem nauczycieli z Aśką Natalką i Sylwią Hehe dla umilenia czasu była bitwa na kasztany nieźle mi sie oberwało w noge hehe
No a dziś nie zaciekawie słabe oceny wpadły 1.2.3 no ale chociaż z biologi dostałam 3 i bardzo się cieszę
Mam mały dołek ale dziękuje pewnej osobie że mogę na nią liczyć <A>
Jutro chyba na zawody wiec trzymać kciuki