Hej dziewczyny!!!
Nie było nas bardzo długo, cały miesiąc był dość intensywny czasami wchodziłam i czytałam co u Was, ale jakoś na notkę nie miałam czasu, teraz postaram się wszystko nadrobić.
Dziś napiszę w skrócie co u nas, a więc najpierw przygotowania do chrzcin, przyleciała rodzinia.
5 listopada pierwszy ważny dzień dla Igusi jej chrzest Święty, wszystko odbyło się bez problemów i tak jak sobie zaplanowałam, a do tego tego dnie przypadała nam 9 rocznica jak jesteśmy razem z A i totalne zaszkoczenie i oświadczyny, szok więc to był piękny dzień dla nas wszystkich
Dwa dni później poleciałyśmy do Polski, codzienne bieganie po rodzinie, znajomych każdy chciał poznać Igusię 10 dni zleciało mega szybko.
Igusia rośnie chociaż ostatnio mniej przybrała i w ostatnią środę było 5870, powoli wprowadzamy słoiczki,soczki wszystko jej smakuje więc mamusia i corusia szczesliwe. W nastepnych notach dodam zdjecia z chrzcin, wyprawy do polski jak to wszystko wygladało a teraz pozdrawiamy wszystkich.