Nigdy bym nie pomyślała, że spotka mnie miłość taka jak ta
Kiedy patrzyłam na Ciebie mój rozum udawał się w podróż
Wtedy pojawiłeś się i powaliłeś mnie na twarz
Czuję się jak na wyścigu, ale już zajęłam pierwsze miejsce
Nigdy nie pomyślałam, że zakocham się w Tobie z taką siłą, z jaką to zrobiłam
Sprawiłeś, że myślę o naszym życiu, naszym domu i dzieciach
Każdego ranka patrzę na Ciebie i się uśmiecham
Bo chłopcze pojawiłeś się i powaliłeś mnie.
Czasami przychodzi miłość
Powala Cię
I wraca.
Weźmiesz to dobre i to złe, to wesołe i smutne
Albo wybierzesz lepszą przyszłość jaką ja miałam w przeszłości
Bo nie chciałam popełnić tych samych błędów, które zrobiłam
Nie chciałam znowu upaść na twarz
Przyjmę to, bałam się odpowiedzieć na wołanie miłości
Jeśli to się złamie, lepiej żeby zasługiwało na upadek
Nie widzisz, że to przychodzi
Ale kiedy to się stanie,
Poczujesz to.