"Ja jestem jednym z tych, co noc poznali.
Wyszedłem w deszcz, by w deszczu wracać znowu.
Doszedłem tam, gdzie latarń nikt nie pali.
Schodziłem w dół zaułków smutnych, schodów,
Minąłem też na straży wartownika
I opuściłem wzrok, niechętny słowu.
I stałem cicho, stopą nie budząc chodnika,
Gdy ponad domy spłynął niespodzianie
Z innej ulicy krzyk i nie zanikał,
Ale nie wołał mnie ani był pożegnaniem.
A później znów w nieziemskiej tkwiąc oddali
Świecący zegar na niebie to zdanie:
"Czas nie jest dobry ani zły", zapalił
Ja jestem jednym z tych, co noc poznali."