"Kiedy rodzi się ból
czujesz w sercu żal...ale tylko na początku
zagubiony jesteś w labiryncie uczuć
wśród nagłych spontanicznych dni
rozsypany jak domek z kart składasz swe kolejne części duszy
próbujesz żyć pełnią- wiem że to trudne
cięzki myśli,ostre słowa kłują w serce
giniesz...
potem jest juz tylko lepiej.
ale tylko na końcu."
Justysiu =* ( pamiętaj o czym Ci mówiłam. nie martw się o mnie. Zabraniam! Oj, z Tobą właśnie najlepiej mi się ..hmm... tankuje=P)
Agaciu=* ( no i patrz jaka zbieżność, mam podobny tatuażyk,bo nei umiem jeździć na motorze. ale się nauczę!)
Reku=* ( Ty przyjeżdżasz, ja odjeżdżam. Ciągle się mijamy... fuck )
Mati=* ( do 15 sierpnia się widzimy bo ja chcę swój wymarzony tatuaż. ma być taki wyjątkowy!=])
Paulinko =* ( moja siostro? hm...ciekawe dlaczego. tęskno trochę )
Reska=* ( my tez się zobaczymy=])
A tak btw powinnam chyba przeprosić w końcu osoby które musiały( tzn nie musiały , ale znosiły ) moje humory...słuszne i niesłuszne. wiele tego było.
Starałam się przy Was zachować resztki spokoju i cierpliwości ale chyba eni dałam rady. Za dużo się wydarzyło.
Dziękuję!
Justysiu -ale wieeesz ? jest dobrze-'bez kitu'=]