Byłam! Jestem z Rurkiem na foci, kto nas znajdzie, to ma dowód :D
Jakość jak zwykle pogorszona przez wrzucanie na portale, kopiowanie i ponowne wrzucanie, i tak chyba dwa razy, ale trudno.
Geje, geje, geje. Było cudownie <3
Nie obyło się bez napalonego na mokrą mnie heteryka (mokrą od wody ze spryskiwacza!), no cóż, ale i tak było fajnie i spotkałam mojego Braciszka, który jest najcudowniejsiejszy na świecie :)