[i][b]KONIEC
w dłoniach
trzymam strach
w dłoniach
trzymam cierpienie
mocniejsze i głębsze
od ciemności twej duszy
w sercu
nosze żal
na barkach dźwigam szepty
i krzyki pełni którą żyję
w oczach
chowam światło
które krótka chwilę świeci
zrób coś
aby mnie uwolnić
zrób to
aby być ze mną
zrób to
aby mnie pokochać
to ci nie wystarcza
przecież obiecałam
że nie będę odwracać wzroku
przecież wiesz
że zawsze przychodzi koniec
koniec wszystkiego
ty jesteś moim końcem
śnię o przyszłości[/b][/i]
Koniec z pb... zamykam ten rozdział życia...:))
Moze kiedys wróce.........:(:(:(
[i][b]
ZEGNAJCIE[/b][/i]
Bo tak trzeba!
Czarna dziewica
I jej kłamliwa przyjaciółka
Walczy o kłamstwo
Jak Liwca.
Do uszu wpychając na siłę muzykę.
Romantyczne nuty…
Przyprawiają ją o mdłości.
Ze łzami w oczach,
W tym obrzydzeniu zdrapuje kawałki czułości.
Złamanym palcem,
Bez paznokci.
Okrwawione oczy
Bez koloru dawnego…
Patrzą ze strachem i plują na niego.
Wyrywa się (lecz tylko myślami)
Chodź pokuj tak piękny
Czuje się jak więźeniu
Skazana za dziewictwo…
Prosi „walcz”
…krzykiem póki może.
Potem szepcze „walcz…,walcz lwico”
Anioł bólu ją unosi
Cierpiąc z lekką ulga.
Lwica pożarta.
Ludzki łańcuch uczuciowy,
Bardziej brutalny niż zwierzęcy,
Ten pokarmowy.
W jedwabnej pościeli łzami obszytej.
Pamiętnika nie pisze,
Słów nie pamięta.